Gabinet i sypialnia Rosemary Scamander
3 posters
Hogwart :: Hogwart :: Czwarte piętro
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Gabinet i sypialnia Rosemary Scamander
Machnął ręką.
- Ale mnie takie gówniary nie interesują. - Wzruszył lekko ramionami. - Wolę dojrzałe, zwłaszcza emocjonalnie, kobiety. - Westchnął spokojnie. - Ale wie pani, ja już wolę wybryki Weasleyów i Malfoya, aniżeli takie głupie zagrywki jak ta Parkinson. Chociaż ostatnio jak mi Weasleyowi fajerwerkami po klasie zaczęli rzucać, to przez pół dnia wisieli przywiązani do sufitu zaklęciem stałego przylepu, ale Snape się nad nimi zlitował i dał mi za to warna. Cham jeden.
- Ale mnie takie gówniary nie interesują. - Wzruszył lekko ramionami. - Wolę dojrzałe, zwłaszcza emocjonalnie, kobiety. - Westchnął spokojnie. - Ale wie pani, ja już wolę wybryki Weasleyów i Malfoya, aniżeli takie głupie zagrywki jak ta Parkinson. Chociaż ostatnio jak mi Weasleyowi fajerwerkami po klasie zaczęli rzucać, to przez pół dnia wisieli przywiązani do sufitu zaklęciem stałego przylepu, ale Snape się nad nimi zlitował i dał mi za to warna. Cham jeden.
Gilbert- Liczba postów : 13
Join date : 11/01/2016
Re: Gabinet i sypialnia Rosemary Scamander
Na następne słowa nauczyciela Rosemary już tylko potakiwała niemrawo. Od rana już była na nogach i była już nieco zmęczona, a godzina naprawdę późna. Co jakiś czas spoglądała na zegar lewitujący w rogu pokoju.
- Naprawdę jest już późno - zauważyła, a za oknem widać już było tylko rozgwieżdżone niebo. Zeskoczyła z biurka, okrążając je i stając obok profesora.
- A pan nie jest zmęczony? - spytała, po czym ziewnęła, starając się zasłonić usta dłonią.
- Naprawdę jest już późno - zauważyła, a za oknem widać już było tylko rozgwieżdżone niebo. Zeskoczyła z biurka, okrążając je i stając obok profesora.
- A pan nie jest zmęczony? - spytała, po czym ziewnęła, starając się zasłonić usta dłonią.
Rosemary- Liczba postów : 147
Join date : 06/01/2016
Re: Gabinet i sypialnia Rosemary Scamander
- W zasadzie to jestem. - Odetchnął spokojnie i spojrzał na młodą nauczycielkę.
- No to dziękuję za tę... Pyszną... Herbatę. - Uśmiechnął się miło i ukłonił się przed nią, wychodząc. - Dobranoc, panno Scamander. - Puścił jej oko i wyszedł.
- No to dziękuję za tę... Pyszną... Herbatę. - Uśmiechnął się miło i ukłonił się przed nią, wychodząc. - Dobranoc, panno Scamander. - Puścił jej oko i wyszedł.
Gilbert- Liczba postów : 13
Join date : 11/01/2016
Re: Gabinet i sypialnia Rosemary Scamander
Rosemary pożegnała Gilberta miłymi słowami, odprowadziła go wzrokiem do drzwi. Niewiele się zastanawiając, powędrowała do łóżka. Była już tak zmęczona, że tylko zrzuciła z siebie wierzchnią szatę i tak jak stała, wpakowała się pod kołdrę. Zasnęła snem ciężkim, a rano wstała bardzo wypoczęta. Jak zwykle.
Po przebudzeniu nie zabawiła w gabinecie zbyt długo, gdyż miała wiele spraw do załatwienia. Po wykonaniu wszystkich porannych czynności po prostu wyszła.
Po przebudzeniu nie zabawiła w gabinecie zbyt długo, gdyż miała wiele spraw do załatwienia. Po wykonaniu wszystkich porannych czynności po prostu wyszła.
Rosemary- Liczba postów : 147
Join date : 06/01/2016
Strona 2 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Scamander Rosemary
» Gabinet i sypialnia Severusa Snape'a.
» Gabinet i sypialnia Remusa Lupina
» Gabinet i sypialnia Jamesa Pottera
» Gabinet i sypialnia Nathaniela Evans'a
» Gabinet i sypialnia Severusa Snape'a.
» Gabinet i sypialnia Remusa Lupina
» Gabinet i sypialnia Jamesa Pottera
» Gabinet i sypialnia Nathaniela Evans'a
Hogwart :: Hogwart :: Czwarte piętro
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|