Dormitorium 5 klasa (1)

1. Draco Malfoy
2.
3.
4.
5.
(Jeśli pokój się zapełni, dodawane jest kolejne dormitorium)

Draco wciągnął Harrego do swojego pokoju, który póki co i dzięki Bogu miał sam. Pchnął mocno Pottera na swoje łóżko i zaraz zamknął drzwi na klucz i rzucił zaklęcie ciszy, nie miał zamiaru dać się głupio przyłapać. Kolejnym zaklęciem rozebrał Harrego a sam pozostał tylko w spodniach.
- No suko- Uśmiechnął sie wyciągając pasek z spodni i zaraz mocno trzasnął nim Pottera po posladkach
- Jecz- Rozkazał zaraz łpaiąc go za włosy

Wszedł za nim posłusznie, rozglądając się. Podobały mu się szmaragdowe, jak jego oczy, pościele i ogólnie cała zieleń. Opadł na pościel, unosząc w niezwykle uroczym geście ręce wyżej, przygryzł nadgarstek uroczo. Jęknął, czując piekące uderzenie paskiem. Przygryzł wargę patrząc mu w oczy, jednak nie wykonał jego rozkazu. Zamiast tego spłonął rumieńcem bijąc się z myślami. Jak to ma jęczeć bez powodu? No i... Chyba warto zasłużyć na jakiś powód? Spojrzał więc na niego wyzywająco.

Draco zaraz przywiazal go do ramy łóżka za nadgarstki i uderzył ponownie paskiem w tyleczek
-Nie słuchasz...dostaniesz karę - Pociągnął go za włosy
-Głupia sucz-Dał mu 10 razy paskiem a później pocałował jego czerwone pośladki
-Taki słodki - Uśmiechnął się

Draco roześmiał się rzucając pasek na ziemię i przygotował go na coś większego. Zaraz się w nim cały zanurzyl i zaczął ruszać szybko i mocno biodrami
-mrrrr

Spojrzał na niego przygryzając delikatnie wargę. Odetchnął spokojnie i ułożył dłonie na jego klatce piersiowej. Jęknął głośno, czując go w sobie. Draco od razu brał go mocno, więc głośne, kuszące jęki były nieuniknione. Zacisnął mocno dłonie na jego klacie, odchylając głowę.
- J-Jeszcze! - Sapnął, gdy ból zaczął się mieszać z dzikąkocurowatą przyjemnością.

Draco ani trochę nie oszczędzal ukochanego, sunal go mocno i stanowczo, cały czas ciagal go za włosy i wymuszal pocałunki, długie i bardzo mocne
-kocham Cię Potter -Szepnął mu do ucha lekko je gryzac i ostatecznie jeknal głośniej czując fale przyjemności, doszedł zadowolony

Draco objął Harrego w pasie ale zaraz obrócił go do siebie i spojrzał mu w oczy
-Harry...wszystko dobrze? -Zdziwił się i przytuli go
-Coś cię boli? -Zmartwil się wyraźnie
-Mogę jakoś ci pomoc?

-Ehhh...Harry, Harry....nie jestem aż tak zepsuty
Pocałował go w usta
-Nie przespalbym się z kimś kogo nienawidzę
Uśmiechnął się
-Podobasz mi się Potter, rozumiesz
Poglaskal go po policzku

-Hmm..nie pomyślałem o tym
Roześmiał się cicho ale zaraz spojrzał na niego
-Nie zrobiłbym tak
Pocałował go zadowolony
-Ja i profesor Potter się różnimy!

-Własnego chłopaka się wstydzisz Potter? Nie bądź głupi
Machnął ręką i pocałował go z zadowoleniem
-No to dobranoc
Spojrzał mu w oczy zadowolony